[banner]

Tulipany – historia

Tulipany, kojarzą mi się z Dniem Kobiet, może to dlatego, że kiedyś jako mała dziewczynka dostałam od Taty taki właśnie kwiat z tej okazji. W purpurowym tulipanie mieszkała też Calineczka z bajki, której uwielbiałam słuchać. Pisałam na blogu o uprawie tulipanów i grupach. Czas napisać dwa słowa o ich historii.

Pochodzą one z Azji Środkowej i najprawdopodobniej najpierw uprawiano je w Persji w X w. Dziko rosnące rośliny zaczęto krzyżować, by uzyskać najpiękniejsze odmiany. Tulipan był także popularnym motywem w zdobieniach ceramiki, tkanin i wyrobów metalowych.

W Europie tulipany pojawiły się za sprawą Oghiera Ghiselin de Busbecq w XVI w. Podróżując po terenach dzisiejszej Turcji, zobaczył w jednym z ogrodów kwitnące tulipany i zachwycony ich urodą przesłał do Wiednia cebule tych roślin. Ich uprawą zajął się Charles de L’Ecluse (Karol Kluzjusz lub Clusius), będący ogrodnikiem w cesarskich ogrodach wiedeńskich. Kluzjusz przyczynił się znacznie do upowszechnienia uprawy tulipanów w Europie. Po tym jak objął stanowisko profesora botaniki na Uniwersytecie w Lejdzie i przeniósł się do tego miasta, tulipany pojawiły się w ogrodzie botanicznym w Holandii. Napisał on pierwsze rozprawy naukowe na temat tych roślin. A ponieważ za bardzo się chwalił swoja tulipanową kolekcją, niebawem łupem złodziei padło ponad 100 cebulek tulipanów. I tak się jakoś złożyło, że po tym zdarzeniu na holenderskim rynku pojawiły się nowe odmiany tulipanów…

Za szczególnie piękne uznawano tulipany z barwnymi smugami. Nie znano jednak przyczyny ich pojawiania się. Zaobserwowano, że „smugi” nie są przekazywane przez nasiona, a jedynie przez cebulki. Co więcej efekt zazwyczaj był zaskakujący. Dziś wiemy, że jest to choroba przenoszona przez mszyce – wirus pstrości tulipan. W XVII zjawisko to stało się przyczyną gorączki tulipanowej. Tulipanomania, jak ją nazywano ogarnęła całą Holandię. Handlowano nimi jak typowym rzadkim towarem, bo w tamtym czasie wszyscy, którzy chcieli być modni i wpływowi musieli posiadać w swoich ogrodach tulipany, najlepiej unikatowe. Cebule rzadkich odmian osiągały zawrotne ceny, często zastawiano lub sprzedawano domy, majątki ziemskie, bydło. W 1635 r. odnotowano sprzedaż 40 cebulek za 100 tys. guldenów. Dla porównania tona masła kosztowała wtedy 100 guldenów, a 8 tłustych świń 240 guldenów[i]. Najwyższą cenę osiągnęła słynna cebulka Semper Augustus, która została kupiona ,jak podają różne źródła, za 6-13 tyś. guldenów w Haarlemie. (Pamiętam taki odcinek serialu „Był sobie człowiek”). Niektórzy tracili, inni zyskiwali majątek. W 1637 r. doszło do załamania rynku. Ceny tulipanów stały się zbyt wysokie. Wiele osób zostało bankrutami, obciążeni kredytami stali się niewypłacani… zdarzały się samobójstwa, a wiele rodzin zostało bez środków do życia.

Mimo tak dramatycznej sytuacji, tulipany pozostały jednymi z ulubionych roślin ozdobnych. Holendrzy nadal je uprawiali, a ich niższe ceny przyczyniły się do powstania nowych odmian o zróżnicowanych barwach i kształtach. Z Holandii tulipan powędrował do innych krajów. Holandia kojarzy nam się dziś m.in. z wielkimi barwnymi polami tych kwiatów. Warto wspomnieć o niesamowitym ogrodzie Keukenhof, gdzie jest największa kolekcja roślin cebulowych na świecie.

Podobno nazwa tulipan pochodzi od Tulpana, co po turecku oznacza turban. W islamie tulipan jest symbolem Allaha, a jego nazwa po turecku laleh,” składa się z takich samych liter jak imię Allah.

Kiedyś czytałam, że podarowanie kobiecie jednego tulipana jest niegrzeczne, że należy obdarowywać od razu całym bukietem. Nie widzę w pojedynczym okazie niczego niewłaściwego. Ale to może zależy od charakteru kobiety…

[i] https://pl.wikipedia.org/wiki/Tulipomania

Komentarze

O Autorze

Cebulki Kwiatowe

Zostaw Odpowiedź