Dziewczęta wiją wianki, pląsają wokół ogniska, a następnie „rzucają” wianki z płonącą świeczką do rzeki. Kilka, kilkanaście metrów dalej młodzieńcy przyczajeni w zaroślach wypatrują wianków, by je sprytnie wyłowić i ze swoją zdobyczą odnaleźć właścicielkę. Tak dobrane pary żyją razem do końca swych dni w miłości i dobrobycie.
Wszystkie te wydarzenia miały miejsce podczas najkrótszej nocy w roku zwanej Nocą Świętojańską lub Nocą Kupały. Jak się okazuje to jednak nie jest ta sama noc. Noc Kupały jest pogańskim świętem związanym z przesileniem letnim, obchodzonym zazwyczaj w nocy z 21 na 22 czerwca. Inaczej nazywane było nocą kupalną, kupalnocką, kupałą, sobótką lub sobótkami. Obchodzone było przez ludy słowiańskie, a także bałtyckie, germańskie i celtyckie. To święto wody i ognia, słońca i księżyca, radości i miłości, a także urodzaju i płodności. Natomiast Noc Świętojańska została wprowadzona przez Kościół Katolicki, by wyplenić pogańskie zwyczaje i przypada w wigilię imienin Jana czyli 23 czerwca.
Bylica pospolita
Szczególne znaczenie podczas tych świąt miały rośliny, którym przypisywano magiczne właściwości. Wianki, bukiety, przepaski… Do ich przygotowania stosowano kwiaty powszechnie dostępne w ogrodach przydomowych lub kwiaty polne. Wianki początkowo wito ze słomy w którą wplatano kwiaty. Dopiero potem wykonywano je z kwiatów oraz ziół i osadzono w nich świeczkę. Wierzono, że rośliny mają magiczną moc odpędzania duchów, uroków, złych mocy a także gwarantować szczęście i powodzenie. Jakaś prawda w tym jest, bo wiele z nich jest dziś cenionymi roślinami w ziołolecznictwie. Królową tej nocy była bez wątpienia bylica, ale stosowano także paprocie, dziurawiec, tymianek, rumianek, geranium, koper włoski, piołun, miętę, biedrzeniec, krwawnik pospolity, rutę, czarny bez, leszczynę. Rośliny należało zebrać rano lub do południa (czytałam również, że zbierane były dnia poprzedniego (!) by nabrały cudownych właściwości.
Dziurawiec zwyczajny
To jak zachowywał się wianek na wodzie miało wielkie znaczenie – wróżyło szybkie zamążpójście lub staropanieństwo. Jeżeli został szybko wyłowiony przez kawalera, to gwarantowało to szybkie małżeństwo, jeżeli płynął i płynął – to ślub będzie, ale nie prędko. Jeżeli wianek utknął w szuwarach, zatonął, zgasła świeczka, to nie wróżyło to młodej pannie nic dobrego…. (ciekawe czy podczas kolejnej nocy można było poprawić swój wynik?)
Krwawnik pospolity
Bukiety z ziół wrzucano do ognisk, wszywano w ubrania, noszono przypięte do pasa, wieszano na drzwiach domów oraz stajen i rozrzucano na rozstajach dróg aby odgoniły złe moce, uroki i zło. Dym z palonych ziół unosił się po polach, lasach i wsiach chroniąc je przed gradem i klęskami żywiołowymi. Bukiet taki powinien był składać się z 7 czarodziejskich roślin: bylicy, rosiczki, szałwii, łopianu, ruty, dziewanny i dziurawca. Rośliny te odstraszały złe duchy, chroniły przed chorobą i gwarantowały dobre zamążpójście.
Ruta zwyczajna. Fot.
Zasuszone wianki z bylicy zakładano na rogi bydłu, by ustrzec je przed chorobami i urokami czarownic. Tej wyjątkowej nocy szczególnej mocy nabierał nasięźrzał, który miał gwarantować powodzenie u płci przeciwnej. I jeszcze kwiat paproci… Kiedy młodzi puścili i złapali wianki, to wędrowali do lasu szukać kwiatu paproci, który miał kwitnąć tylko tej jednej nocy. Odnalezienie go miało dać bogactwo, szczęście i pomyślność. Nie da się ukryć, że noc ta była dość…rozpustna, a poszukiwania tego kwiaty, kończyły się często rychłym małżeństwem i potomstwem. Ale może to było to szczęście, które miała ta roślina dawać?
Nasięźrzał pospolity. Fot.
Warto jeszcze wspomnieć, że przed wigilią św. Jana unikano kąpieli w rzekach, stawach czy jeziorach z obawy przed wodnikami, utopcami i innymi wodnymi demonami. Dopiero po Nocy Świętojańskiej kąpiel stawała się bezpieczna. Ładnie to sobie wytłumaczono, że wody są już „ochrzczone” przez świętego Jana Chrzciciela.
Najbardziej jednak znane są „wianki”, które w dzisiejszych czasach stały się symbolem początku wakacji, lata i towarzyszą wielu wydarzeniom masowym. Nie mają one wiele wspólnego z tradycyjną nocą sobótkowym, ale bez wątpienia nadal są świętem radości, szczęścia, lata, nocy i miłości.
Przygotowując ten tekst korzystałam z:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Noc_Kupa%C5%82y
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wigilia_%C5%9Bw._Jana
Kowalski P. 2007. Kultura magiczna. Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa
Zostaw Odpowiedź
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.