[banner]

Domowe kiełkowanie

Tak sobie przypomniałam, że kanapka z serem pleśniowym, majonezem, cykorią i kiełkami rzodkiewki przez długi okres czasu była moją ulubioną. Do najchętniej spożywanych kiełków w moim domu zaliczyłabym jeszcze brokuła i słonecznika. Kiełki brokułów zawierają sulforafany, które likwidujące wolne rodniki, co jest stosowane w profilaktyce nowotworów. Nieocenionym źródłem żelaza i przyswajalnego białka są kiełki lucerny. Kiełki soczewicy zawierają kwas foliowy, powinny więc stanowić element diety przyszłych mam. Kiełki nie dość, że są bardzo smaczne to jeszcze jak widać, dostarczając cennych składników mineralnych, witamin, enzymów. Kiełkowanie jest proste, wymaga niewiele czasu.

Wygodnie będzie kupić kiełkownicę. Może to być naczynie jedno- lub wielopoziomowe. Kiełkownica zazwyczaj wykonana jest z przezroczystego lub lekko dymionego tworzywa sztucznego. Składa się ona zazwyczaj z trzech szalek o karbowanym dnie z specjalnymi syfonami, gwarantującymi odpływ nadmiaru wody i pozwalającymi na zachowanie wilgotności. Piętrowa kiełkownica pozwala na kiełkowanie różnych rodzajów nasion. Kiełkować nasiona można także w słoikach, lnianych woreczkach, na sitkach, ale ten temat podejmę w kolejnych wpisach.

Ważne jest to, żeby kupić nasiona do kiełkowania. Taka informacja powinna znaleźć się na opakowaniu, ponieważ w przeciwnym razie nasz trud pójdzie na marne. Tym bardziej, że te przeznaczone do uprawy w gruncie zawierają trujące środki konserwujące.

Zazwyczaj do każdej kiełkownicy dołączona jest dokładna instrukcja obsługi. Ale gdyby jej nie było, to każdą szalkę płuczemy zimną wodą, następnie równomiernie na każdej z nich rozmieszczamy nasiona. Na każdej szalce mogą być to nasiona innego gatunku. Możemy także „obsiewać” tacki co 2 dni, wtedy będziemy mieć stały „dopływ” świeżych kiełków. Ustawiamy kiełkownice na równej powierzchni, w miejscu półcienistym lub jasnym, ale nie w pełnym słońcu. Ustawiając szalki na sobie zwróćmy uwagę, by syfony nie były jeden nad drugim. Wlewamy wodę do szalki położonej najwyżej, tak by przykryła cały syfon. Woda sama przeleje się na niższe poziomy. Jej nadmiar powinien zgromadzić się w dolnym pojemniku. Trzeba ją oczywiście usunąć z naczynia, ale możemy ją wykorzystać do podlania roślin doniczkowych, podobna zawiera wiele składników mineralnych. Kiełki przelewamy wodą raz lub dwa razy dziennie. Najlepiej byłoby przelewać każdą szalkę osobno, żeby zanieczyszczenia z wyższych pięter nie spływały na niższe, ale nie jest to konieczne. Kiedy uznamy, że już osiągnęły apetyczną wielkość (najlepiej, żeby niebyły zbyt przerośnięte, ponieważ wtedy zawierają najwięcej składników odżywczych) przechodzimy do „żniw”. Najzdrowsze są te kiełki zebrane i zjadane od razu, ale można je osuszyć na ściereczce czy ręczniku (rozsypujemy i czekamy aż wsiąknie się woda) i przechowywać w przez klika dni w lodówce. Przed kolejnym kiełkowaniem, naczynie należy dokładnie umyć, najlepiej szczoteczką, co pozwoli pozbyć się zanieczyszczeń z karbowanych powierzchni.

Jakie nasiona można kiełkować, poza wspomnianą już rzodkiewką, słonecznikiem czy brokułem. Bardzo popularne są: fasola Mung, fasola Adzuki, soja, kapusta czerwona, lucerna, soczewica i jeszcze wiele innych.

Niektóre nasiona lepiej kiełkować na płaskich powierzchniach, na ligninie, ze względu na to, że robią się śluzowate. Do takich nasion należą rzeżucha, len, ale w przypadku tej pierwszej większość z nas ma już pewnie nie małe doświadczenie. Kiełkownica może też nie sprawdzić się w przypadku bardzo małych nasionek np. lucerny, które mogą zapychać syfony, ale może odrobina wprawy pozwoli uniknąć takiej sytuacji?

Kiełki dodajemy do sałatek, kanapek i dań gorących. Powinny na stałe zagościć na naszym stole, ponieważ są zdrowe pożywne i smaczne!

Komentarze

O Autorze

Cebulki Kwiatowe

Zostaw Odpowiedź