Wrzosy (Calluna) to niewielkie, zimozielone krzewinki o dzbanuszkowatych kwiatach, które w zależności od odmiany są albo pączkowe (nigdy nie rozwijają do końca kwiatów), pojedyncze albo pełne.
Najbardziej znany jest oczywiście wrzos pospolity (Calluna vulgaris), tworzący duże połacie pięknych różowo-fioletowych przestrzeni.
Pierwsze kwiaty zaczynają pojawiać się już w lipcu i potrafią przetrwać nawet do końca listopada. Wrzośćce (Erica) tworzą większe, bardziej okazałe kępy wzniesionych, rzadko pokładających się pędów i zaczynają kwitnąć od końca lutego do kwietnia. Kwiaty te zdecydowanie są większe niż u wrzosów, ale nigdy do końca nie otwarte, bo mają zrośnięte płatki korony.
Obie rośliny są bardzo dekoracyjne i, co ważne, łatwe w uprawie. Coraz częściej widzimy je posadzone nie tylko do gruntu ale też w pojemnikach np. na tarasach, czy balkonach. Doskonale nadają się do tworzenia kompozycji kwiatowych.
Wspaniale wyglądają w towarzystwie iglaków i traw ozdobnych. Wrzosowiska możemy też uzupełnić innymi wrzosowatymi – modrzewnicą, borówką, golterią rozesłaną czy rododendronami.
Tworząc wrzosowisko w naszym ogrodzie, czyli kwaśną rabatę, można tak dobrać odmiany, aby ciągłość kwitnienia była zachowana od lutego aż do listopada. A jest w czym wybierać – zarówno wrzosy jak i wrzośce dostępne na rynku ogrodniczym różnią się kolorem kwiatów i liści, wielkością kwiatów, terminem kwitnienia, pokrojem…Można poszaleć. Jeśli chodzi o wrzośce, w naszym klimacie do zewnętrznej uprawy nadaje się kilka gatunków:
- wrzosiec krwisty
- wrzosiec bagienny
- wrzosie. rozpierzchły
- wrzosiec szary syn. popielaty
- wrzosiec darlejski.
W kwiaciarniach pojawia się też mnóstwo odmian wrzośców do domu, którymi możemy cudownie udekorować domowe wnętrza, werandy i osłonięte balkony.
Stanowisko i wymagania
– Wrzosy i wrzośce nie są wymagające i lubią to co ja – dużo słońca, żeby nie było za mokro i żeby za bardzo nie wiało.
-Najlepsza gleba to lekka, próchnicza, przepuszczalna o kwaśnym odczynie (ph 4-5,5).
-Sadzimy je w grupach (we wrześniu-październiku lub marcu-kwietniu). Dopiero wtedy będzie można dostrzec wspaniały efekt barwny.
-Najlepiej zasilić je raz do roku (wiosną), nawozem dla roślin kwaśnolubnych.
-Jeśli chcemy żeby rośliny się zagęściły i kwitły obficiej – nie żałujmy sekatora.
-Przykryjmy na zimę. Zimy mogą być dla nich zabójcze (zwłaszcza dla wrzośców). Najlepiej agrowłókniną albo sosnowymi gałęziami (absolutnie nie liśćmi, słomą czy folią)
Zostaw Odpowiedź
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.